Wynik meczu 10. kolejki klasy A 2015/2016, grupa: Stalowa Wola II
Koniczynka znów wygrywa! W 10. kolejce pokonuje drużynę Strażaka Przyszów!
Po raz kolejny już przyszło Koniczynce grać w trudnych warunkach. Fatalne boisko w Przyszowie i silnie wiejący wiatr uniemożliwiały dobrą grę, co było widać już po kilku minutach meczu. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć akcji, które zakończyłby się celnym strzałem na bramkę. W 16' kiedy Krzysiek Barnaś wykonuje rzut rożny, posyła piłkę wprost na głowę Łukasza Dziadury, ale dobrze ustawiony bramkarz broni strzał Dziadka. W kolejnych minutach drużyna z Ocic przesuwa się coraz wyżej na pole przeciwnika, jednak cały czas brakuje dobrego wykończenia akcji. W 21' Kamil Szczepanek pokonując przeciwników wchodzi z piłką w pole karne, gdzie zostaje sfaulowany, a sędzia bez wahania wskazuje na 11 metr. Do wykonania rzutu karnego podchodzi Marcin Ordon, który pewnie posyła piłkę do bramki i Koniczynka w 22' wychodzi na prowadzenie 0:1. Jak się później okazało prowadzenie Koniczynki nie trwało zbyt długo, bo w 26' kiedy Strażak wykonuje swój rzut rożny, to piłkę lecącą w światło bramki piąstkuje Patryk Turek, jednak zawodnicy z Przyszowa utrzymują się przy piłce i wykorzystując zamieszanie w naszym polu karnym doprowadzają do wyrównania i mamy 1:1. W pozostałych minutach pierwszej połowy obie drużyną oddają kilka strzałów, jednak nikomu nie udaje się wyjść na prowadzenie. Mecz staje się mało atrakcyjny, ponieważ na skutek błędów i złej komunikacji w obu drużynach, piłka często wędruje za linię autową, przez co żadna z drużyn nie stwarza ciekawych akcji. Do przerwy mamy zatem 1:1.
Po zmianie stron Koniczynka znów rusza do ataku i pierwsze minuty drugiej połowy pokazują naszą przewagę nad rywalem. w 52' idealną okazję do zdobycia gola marnuje Ibisz, który po dograniu od Szczepana zostaje przyblokowany w momencie strzału przez przeciwnika i posyła piłkę kilka metrów nad niemalże pustą bramką. Udało mu się jednak wywalczyć rzut rożny, do wykonania którego został odesłany. Jednak bramkarz wybija piłkę za linię końcową boiska i Koniczynka ponownie ma rzut rożny. Tym razem Ibisz dogrywa piłkę w pole karne, skąd wybija ją zawodnik Strażaka, jednak trafia ona do Radka, który uderza z "pierwszej" i oddaje na tyle mocny strzał, że z trudem, ale niestety broni go bramkarz Przyszowa. Nasz przeciwnik przeprowadza w końcu jakiś kontratak, ale niestety po raz kolejny brakuje im skuteczności i strzał okazuje się niecelny. Kolejne minuty spotkania przypominają grę, którą Dariusz Szpakowski określa mianem "Ty do mnie, ja do Ciebie" :) , bowiem piłkarze często gubią się w swoich podaniach i oddają piłkę rywalowi. W 70' plac gry opuszcza Ibisz, a w jego miejsce wchodzi Wiktor Żwirek. Chwilę później Trener dokonuje zmiany taktycznej i za Radka wprowadza Alka Kołodzieja. W 79' Koniczynka ma rzut wolny, do wykonania którego podchodzi Trener. Wrzuca piłkę w pole karne, gdzie dobrze ustawiony Żwiru dogrywa piłkę do Alusia, a ten pewnym strzałem głową pokonuje bramkarza i daje naszej drużynie prowadzenie 1:2. Alek zalicza "wejście smoka" i potwierdza tym samym słuszność decyzji Trenera o wprowadzeniu go do gry :) Chwilę później, bo w 83' kolejny wolny dla Koniczynki i tym razem bliski zdobycia gola był Dziobas, po którego strzale bramkarz wybija piłkę nad poprzeczką. Mamy rzut rożny, który jednak nic nie wnosi do gry naszego zespołu. W końcowych minutach drużyna z Przyszowa ruszyła do ataku i w 86' byli bliscy zdobycia wyrównującego gola, ale mocny strzał przeszedł tuż obok bramki Turiego. W 89' na boisko wchodzi Janek Kołodziej za Szczepana, a w 91' Piotr Stadnicki za Dziobasa. Skuteczna gra w obronie i środku pola pozwala naszej drużynie zachować korzystny wynik 1:2 do końca spotkania i tym samym wywieźć kolejne 3 punkty z trudnego terenu.
Brawo Panowie za walkę w ciężkich warunkach. Przez fatalne boisko i wiatr ten mecz nie był atrakcyjnym widowiskiem, ale co ważne - okazaliśmy się skuteczniejszą drużyną i dzięki temu odnosimy kolejne zwycięstwo! Oby tak dalej!
Koniczynka wystąpiła w tym meczu w następującym składzie:
Na bramce: Patryk Turek
Obrona: Mariusz Łukawski, Kamil Boy, Piotr Krytusa (k)
Pomoc: Łukasz Dziadura, Michał Łuciów, Marcin Ordon (Piotr Stadnicki), Radek Maciągowski (Aleksander Kołodziej), Piotr Drzewiński,
Atak: Krzysiek Barnaś (Wiktor Żwirek), Kamil Szczepanek (Janek Kołodziej)
Poniżej bramki zdobyte przez zawodników Koniczynki:
Marcin Ordon po rzucie karnym na 0:1
Aleksander Kołodziej na 1:2
Komentarze